Witam wszystkich zaglądających na bloga :)
Jak już pisałem wcześniej dostaliśmy pozwolenie na budowę. Już się chyba uprawomocniło bo minęły 3 tygodnie. Początkowo nie myśleliśmy o tym ale kilka ważnych rzeczy się pozmieniało i sami nie wiemy czy nie zacząć budowy w tym roku.
Najważniejsze to chyba to wiadomość o tym, że zostanę TATĄ :)
No i teraz pytanie, czy brać się za budowę póki dziecko siedzi sobie spokojnie z mamą, czy czekać, aż będzie po wszystkim?
Druga kolejna bardzo ważna kwestia to sprawa pieniędzy. Jako, że nie planowaliśmy brać żadnego kredytu to nie wiem czy jest sens startować z kwotą około 200tys. Na stronach projektanta, kosztorysy wyglądają średnio. Przynajmniej jak się popatrzy na to z perspektywy, że nie mamy całej kwoty potrzebnej do ukończenia domu. Teoretycznie ma to wyglądać tak:
źródło: archon.pl
Dodam jeszcze, że zmieniamy ogrzewanie na podłogowe i dokładamy rekuperator - więc koszty będą nieco większe.
Znajomy od tescia buduje domy i powiedział, że systemem gospodarczym - jak dostanie 2 osoby do pomocy to za postawienie domu bez dachu chce 15tys. nie wiem ile za dach - ale zbyt skomplikowany to nie jest.
No i kolejne pytanie to: co musimy zrobić jak już zdecydowalibyśmy się na rozpoczęcie budowy? Pozwolenie mamy - co dalej ?
Pozdrawiam :)