Ostatnie dni w UK
I po pierwszej turze przeprowadzki gdzie jechaliśmy z żoną i dziećmi samochodem, nadszedł czas na drugą gdzie mam misję do spełnienia. Lot do UK na 4 dni i ogarniecie mieszkanie, pakowanie, malowanie, zdanie kluczy i zamknięcie kolejnego etapu w życiu :) Przyleciałem do UK we wtorek późnym wieczorem. Wczoraj i dzisiaj (pisane w czwartek :) ) pakowałem co się da. Miałem przygotowane z pracy około 50 kartonów i fajnie się wszytko pakuje. Po 2 dniach wygląda to tak:
Od jutra ruszam z malowaniem. Nie wiem jak pójdzie. Najpierw zrobię sypialnię, później wszystko trzeba będzie tam przenieść i zająć się resztą. W niedziele w południe wyjazd więc muszę się wyrobić :)