Dylatacja, ogrzewanie i płytki
Cześć. Mam dla Was dość poważne pytanie. Mianowicie w salonie i jadalni i kuchni mamy miec położone płytki bez żadnych progów. Przynajmniej tak bym chciał. Problem w tym że mamy tam łącznie 4 pętle grzewcze, a kazda oddzielona jest dylatacja. Wychodzi na to że na samym środku salonu mamy dylatacje i to jeszcze w drugą stronę niż miały iść płytki.
Czy dylatacja z wylewki powinna być przeniesiona na płytki dokładnie tak jak leci w wylewce ? Zobaczcie na zdjęcie gdzie mniej więcej zaznaczyłem jak mamy pocięta wylewkę
Płytki mamy w całym domu jednakowe i nie chce mieć takiego efektu :
Jeżeli właściciel zdjęcia to zobaczy to sorki (zdjęcie z innego bloga :) )
Czy są jakieś tajne sposoby na pominięcie odezorowania dylatacji? Mój majster mówi że nic się dylatacja nie przejmować bo się nic nie stanie, no ale nie usmiecha mi się potencjalne pęknięcie płytek w samym środku salonu.
Myślałem zeby płytki ułożyć ewentualnie od tej dylatacji tak żeby dylatacja wyszła równo w fudze i układać równolegle do niej, czyli na odwrót niż chciała żona :)
Może ktoś ma dylatacje na środku i jakoś to obszedł ?