Działka niczym pole orne :D
Data dodania: 2014-07-22
Mam pytanie,
Byłem zobaczyć co dzieje się na naszej przyszłej działeczce i co zauważyłem to jeden wielki bajzel, nie wiem jak to doprowadzę do stanu używalności :D Ogólnie krótko opisując to wygląda jak zaorany kawałek pola i pozostawiony chwastom na pożarcie :) trawa (przepraszam, TRAWSKO) około 1,5m wysokie, różnego rodzaju badyle itd.
Czytałem na kilku forach o doprowadzaniu czegoś takiego do porządku przez spryskanie rundapem, zaoranie później glebogryzarka walcowanie i posadzenie jakieś trawy ale teraz się zastanawiam bo:
- po kupnie działki i tak nic nie będzie się na niej działo przez przynajmniej kilka miesięcy wiec robienie trawnika to chyba bez sensu
- problemy z czasem gdyż nie mieszkamy na miejscu i nie ma jak dojechać
- z 3 stron działki wyglądają tak samo więc chwasty się najprawdopodobniej przeniosą z powrotem na moją działkę :)
Mieliście może podobne problemy ? i jak to ogarnęliście ? :)
Byłem zobaczyć co dzieje się na naszej przyszłej działeczce i co zauważyłem to jeden wielki bajzel, nie wiem jak to doprowadzę do stanu używalności :D Ogólnie krótko opisując to wygląda jak zaorany kawałek pola i pozostawiony chwastom na pożarcie :) trawa (przepraszam, TRAWSKO) około 1,5m wysokie, różnego rodzaju badyle itd.
Czytałem na kilku forach o doprowadzaniu czegoś takiego do porządku przez spryskanie rundapem, zaoranie później glebogryzarka walcowanie i posadzenie jakieś trawy ale teraz się zastanawiam bo:
- po kupnie działki i tak nic nie będzie się na niej działo przez przynajmniej kilka miesięcy wiec robienie trawnika to chyba bez sensu
- problemy z czasem gdyż nie mieszkamy na miejscu i nie ma jak dojechać
- z 3 stron działki wyglądają tak samo więc chwasty się najprawdopodobniej przeniosą z powrotem na moją działkę :)
Mieliście może podobne problemy ? i jak to ogarnęliście ? :)