Pierwsze płytki :) Żona będzie zła :O
No i doczekaliśmy się. Pierwszy kafelek został położony w kotłowni, zaraz za nimi poszedł garaż i powoli zbliżamy się do wejścia z glazurą do części mieszkalnej.
Jeżeli kogoś ciekawi dlaczego żona ma być zła to już się tłumaczę :) Mianowicie, kiedy z Nią rozmawiałem o kolorach to mówiła, że w garażu damy na ścianę ten sam gres co jest na podłodze (ciemno szary) a kilka dni później z Teściem mierzyliśmy ile czego kupić i zapomniałem, że miały być ciemne ściany w garażu i kupiliśmy to samo co w kotłowni :) Dzisiaj dostałem zdjęcia od szwagra (bo są na urlopie w PL) i jak się okazało są jasne ściany w garażu :) Mi to wszystko jedno, ale wiecie jak to z kobietami, nawet kolory w garażu są ważne :)
btw. płytki na ścianę w magicznej cenie 16zł w Leroy Merlin :D :D :D