Czas na ogrodzenie
Urlop powoli zmierza ku końcowi :( jeszcze tylko 2 dni i wyjeżdżamy na kolejne 3 miesiące. Trudno, sami sobie zgotowalismy taki los... Córka ochrzczona, impreza udana, ten temat zakończony.
W poniedziałek jeszcze dużo bieganiny (ogólnie od przyjazdu do pl zrobiliśmy autem 1300km) a najdalej byłem w Katowicach na lotnisku (niecałe 100km) ważne że kilka tematów udało się dograć.
We wtorek szybką organizacja mauzera - okazało się że po przyjeździe na miejsce z przyczepką gość nas wystawił i się nie wstawił. Wiertnica do słupków już wyporzyczona, otwory się wiercą, betoniarka czeka a tu wody nie ma :) ale szwagier szybko ogarnął sytuację, podzwonil po znajomych i okazało się że mój chrzestny taki zbiornik posiada:) kolejne km ale zakończone sukcesem.
Dzisiaj już na spokojnie i od rana dokonczylismy wiercenie i zalewanie słupków (32szt) bo do 11:00 trzeba było oddać wiertnice.
A oto efakty pracy z wczoraj :
No a poza tym od dzisiaj pojawił się Pan z rekuperatory.pl i zaczął montaż kanałów nawiewnych i wywiewnych. Zdjęcia jutro :)
To tyle :)