Robi się zielono :)
Taka sytuacja :) Bo ileż można dłubać w środku. Trochę pracy na świeżym powietrzu też się należy :)
Worków z trawą poszło sporo, aż w szoku byłem jak mi powiedzieli ile tego wyszło :)
Taka sytuacja :) Bo ileż można dłubać w środku. Trochę pracy na świeżym powietrzu też się należy :)
Worków z trawą poszło sporo, aż w szoku byłem jak mi powiedzieli ile tego wyszło :)
Zdecydujemy się chyba na zmywarkę modułową firmy Siemens model SIEMENS SC76M541EU. Wymiar to 60x60 i zmywarkę montuje się w szafce a nie stoi ona na podłodze jak normalne zmywarki. Można ją wsadzić w wysokie Cargo albo tak jak u nas pod płytę indukcyjną, no i najlepsze to to, że jak ma się kuchnie bez maskownic tylko na nogach to nie burzy układu a stoi w szafce która wygląda jak każda inna w kuchni.
Zobaczymy :) Reszty sprzętów jeszcze nie wybraliśmy :)
https://www.ceneo.pl/37398784#tab=click_scroll
A tu kilka danych:
Cześć. Mam dla Was dość poważne pytanie. Mianowicie w salonie i jadalni i kuchni mamy miec położone płytki bez żadnych progów. Przynajmniej tak bym chciał. Problem w tym że mamy tam łącznie 4 pętle grzewcze, a kazda oddzielona jest dylatacja. Wychodzi na to że na samym środku salonu mamy dylatacje i to jeszcze w drugą stronę niż miały iść płytki.
Czy dylatacja z wylewki powinna być przeniesiona na płytki dokładnie tak jak leci w wylewce ? Zobaczcie na zdjęcie gdzie mniej więcej zaznaczyłem jak mamy pocięta wylewkę
Płytki mamy w całym domu jednakowe i nie chce mieć takiego efektu :
Jeżeli właściciel zdjęcia to zobaczy to sorki (zdjęcie z innego bloga :) )
Czy są jakieś tajne sposoby na pominięcie odezorowania dylatacji? Mój majster mówi że nic się dylatacja nie przejmować bo się nic nie stanie, no ale nie usmiecha mi się potencjalne pęknięcie płytek w samym środku salonu.
Myślałem zeby płytki ułożyć ewentualnie od tej dylatacji tak żeby dylatacja wyszła równo w fudze i układać równolegle do niej, czyli na odwrót niż chciała żona :)
Może ktoś ma dylatacje na środku i jakoś to obszedł ?
Witam wszystkich. Dzisiaj szybki wpis. Ostatnimi czasy dużo się nie dzieje. Teść sam zasuwa na budowie ale ileż można. Z większych widocznych rzeczy to zawisła wkoncu brama :) będzie też można skończyć siatkę przy bramie. Od razu okolice domku nabrały nowych kształtów :) najpierw wyrównanie działki i sadzenie trawy przed zimą a brama i końcówka ogrodzenia :)
Tylko ta skrzynka na gaz :/ jakiś pomysł co można z tym zrobić żeby tak w oczy się nie rzucało ?
A z ciekawych rzeczy to się okazało że nie mamy wentylacji w kotłowni i trzeba to ogarnąć bo nam gazu nie włączą :)
Jako, że zima tuż tuż udało się ogarnać co nieco koło domu. Szkoda, że nie mogę zobaczyć tego na żywo, ale nic na to nie poradzę. Urlop resetuje się w kwietniu więc jeszcze trochę poczekam. Co prawda będę miał prawie 10 dni wolnego na święta, ale od kiedy się córka uradziła jeździmy do Polski na święta i zawsze jest chora więc w tym roku chyba zostajemy w UK.
Za kilka dni ma nastąpić długo wyczekiwane podpięcie gazu i uruchomienie po raz pierwszy podłogówki :) Piec już czeka na paliwo :)
A tak to wyglądało jeszcze niedawno :)
Z innych zdjęć jakie tam jeszcze mam to początku prac w ubikacji i garaż w całej okazałości :)
Garaż to wygląda jak sala operacyjna z połowy lat 80 :)
Dodatkowo mamy już zalane słupy pod bramę dwuskrzydłową i zabetonowane ostatnie słupki ogrodzeniowe. Czekam jeszcze, aż minie czas schnięcia betonu zanim zawiesimy bramę.